środa, 7 listopada 2012

Pierwszy post czyli ratunku, koniec dzieciństwa nadchodzi

Ma 8 – 13 lat, warkoczyki, koński ogon, włosy dla wygody krótko ścięte – niepotrzebne skreślić.
Twoja córka.
Ciągle jest dzieckiem, chłopakami i ciuchami interesuje się umiarkowanie, nadal lubi bajki, pluszaki i lalki.
Bądź czujna. Już niedługo. Wkrótce wszystko się zmieni.

Może macie przed sobą jeszcze parę lat a może już tylko kilka miesięcy, ale bądź pewna – koniec dzieciństwa nadchodzi. Pewnego dnia zdasz sobie sprawę, że Twoja mała córeczka zniknęła i oto masz w domu nastolatkę z burzą hormonów i młodzieńczym buntem w pakiecie.

Powiało grozą?
Oj tam, oj tam. Nie będzie tak źle.
Niezależnie od zmian, które nastąpią, bo tak to już ze zmianami bywa, zawsze będziecie dla niech, i one dla Was, centralną częścią Wszechświata.

A na razie … Na razie cieszmy się tym co mamy. Nie psujmy niedzielnego popołudnia myślami o poniedziałku.

To taki ciekawy czas w życiu dziecka, nie wiedzieć dlaczego traktowany po macoszemu. Każdy kto szuka porad i literatury dotyczących opieki nad niemowlęciem, wychowania przedszkolaka czy rozwiązywania problemów w relacjach z nastolatkami, znajdzie ocean materiałów. Dla rodziców dzieci przed okresem dojrzewania – pustka informacyjna, co najwyżej małe co nieco w kontekście problemów szkolnych. Chcę aby ten blog był małym kroczkiem w kierunku wypełnienia tej luki.

Chcę przeżyć ten czas możliwie najintensywniej, nacieszyć się moim dzieckiem póki jeszcze nim jest. Mając świadomość nieuchronności zmian, przygotować się na nie.

Napiszę o moich wychowawczych błędach i sukcesach, o tym z czym sobie poradziłam i z czego jestem dumna, o tym z czym sobie nie poradziłam i czego się wstydzę. Podzielę się tym z Wami a Wy podzielcie się ze mną swoimi doświadczeniami. Razem pożegnajmy ich dzieciństwo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz